Korzystając z urlopu, zwiedzałem miasto na Mazowszu i trafiłem na takie smakołyki. Kamienice opuszczone i zamknięte. Zrujnowane i rozgrabiane. Prawdopodobnie prywatne, ale ogólnie niedostępne jak wiele w tym mieście które zwiedzałem. Lokalizacja ukryta by nie zwoływać plądrownisiów, szperaczy i złomiarzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz